Go, go 2024.
Dziś zapisałam pierwszą stronę z powieści, której liczba stron to 365… Wystrzałowy tytuł „2024” to nowe marzenia, nowe pomysły i doświadczenia- ja jestem autorką i bohaterów dobiorę także sama
Podsumowanie?
A jakże.
To był bardzo piękny i bardzo trudny rok. Działo się bardzo dużo. Czasem trudno było złapać oddech, a jak robiliśmy sobie wolne pojawiały się pytania a dlaczego tak długo? Szkoliliśmy, realizowaliśmy eventy, festiwale, pikniki świadczyliśmy poradnictwo indywidualne i grupowe. Setki godzin szkoleń, warsztatów, podczas których uśmiechnięte buzie dzieci i rodziców były najlepszym podziękowaniem. Myliliśmy się, popełniliśmy błędy… Bo kto się nie myli, kto nie popełnia błędów?
Dokonywaliśmy złych wyborów i często używaliśmy słów, które uchodzą za wulgarne. Staraliśmy się jednak wyciągać wnioski, by iść do przodu i nie oglądać się za siebie. Przychodziły także kryzysy, które wydawały się być tymi ostatnimi. Szczególnie wtedy gdy ci, którym pomagaliśmy znów osiągnęli swoje ogromne porażki, brak decyzji, brak leczenia, brak chęci do życia…. Ale po każdej burzy, wychodzi słońce… bywa że pojawia się też piękna tęcza…. To są chwile, na które się czeka… Kiedy emocje opadają, bo to, co dzieje się w fundacji to tak jakby druga skóra…. która jest częścią życia.
Bo #sztukażycia to jedno z najtrudniejszych wyzwań. A my bardzo lubimy wyzwania. Z nowymi pomysłami, wypoczęci i zdrowi wracamy do Was życząc nam wszystkim, abyśmy byli ze sobą i dla siebie, szanując najdrobniejsze gesty
Dziękuję Wam wszystkim za to, że jesteście jako nasi Współpracownicy, dziękuję że jesteście nasi Wolontariusze, dziękuję że jesteście jako nasi Klienci.
Dziękuję, że jesteście naszymi Przyjaciółmi.
Bez Was nie ma nas
PS. Zdjęcie w okularach z wczoraj z 31.12, gdzie ok godz. 11 było 13 stopni na plusie…. taki mamy klimat